Najpierw porządki, bo od czego jest dzień wolny (ah..). Mamy za dużo ciuchów w szafie, butów w szafie innej, alkoholu w barku, sierści na podłodze. No ale co tam, posprzątamy później, zacznijmy od najistotniejszej rzeczy - shoppingu ;-)
Raz, dwa do samochodu, długa w miasto...
Nie ma nic! To co jest fajne już mam, więc denerwuję się bo można to teraz kupić taniej. To czego potrzebuję, nie istnieje. Byłem nawet w sklepach, do których nigdy nie chodzę - tam też nie ma nic. Więc jak to mawiał klasyk "nic nie będzie", nic nie ma i nie było. Mam dość stacjonarnych sklepów. Bolą mnie nogi, paliwa w baku ubywa a szafa się nie zmienia. Z poprawy nastroju nici. No OK, Dasha wyrwała czerwoną torebkę w Zarze, sam ją w sumie złowiłem. Wygląda pięknie, jak siedzenie Alfa Romeo - cudownie tłoczona, mięsista skóra ze sztucznego byka (jak ktoś widział to wie o co chodzi). Dalszy ciąg sukcesów przebiegł w trybie on-line - tunika z Primark, na Allegro, znów nie dla mnie.
Zaczynam wbijać się na zagraniczne strony, przesyłka z River Iland UK to tylko 8 funciaków, czyli taniej niż bilet do Wawy do stacjonarnego (grr!) sklepu.
W TV same powtórki, do nowego roku nic się nie zmieni...
- kurtka P&B
- bluza Zara
- spodnie HUMöR
- pasek Bulgarian bazaaar
- buty Zara
13 komentarzy:
Wiedziałam co robię odpuszczając sobie wypad do bonarki tudzież innej galerii krakowskiej.
ZAjebiste zdjęcia..!! ;D
Krakowska jeszcze nie zwiedzona ale perspektywa na wycieczke tam jest znikoma. Za duzo ludzi, za malo sklepow dla fajnych chlopakow;) Bonarka przetrzepana, bida z nedza :/ Na fotach sie nie znamy ale robimy co w naszej mocy aby bylo ladnie ;)
Dzięki wielki za pomoc.!;)
Dramat gdy nie ma gdzie wydać pieniędzy ;)
dziękuję za komentarz :) Jesteście genialną parą, przyjemnie się na Was patrzy :) Moja połówka stwierdziła, że niedługo skończy ten mój zakupoholizm, bo wariuje na widok butów, a tym bardziej, gdy mam akurat pieniądze :)
woohoo, super blog! fajnie ze prowadzicie go razem:) dodaje do obserwowanych:)
dziękuje za komentarz :)
macie racje najlepiej online :) ani w krakowskiej ani w bonarce jeszcze nie byłam, ponieważ święta spędzałam poza domem ale zajrzałam do najbliższej zary w okolicy i rozczarowałam się, rzeczy które podobały mi się nie było, inne przecenione zaledwie o 20-30 zł, słabo :P
bardzo miło się Was czyta i ogląda :) przeczytałam wszystkie posty jak nigdy hehe pozdrawiam serdecznie :*
nieźle, jestem pod wrażeniem, dużo tutaj robi czerwona kurtka, która świetnie się komponuje z resztą ;)
pozdro
Luzacko:-)
fajne te spodnie :)
jestescie super!
obserwuje+ zapraszam do mnie :)
wyglądacie mega stylowo- rewelacja
♥♥ ♥♥ ♥♥
pozdrawiam:*
OLA
Prześlij komentarz